Chceli kto, żeby zazdrość nie mogła mu wadzić? Radzę głęboko w sercu pociechę osadzić.
Z tej przyczyny Poppeą żonę Otto zgubie!, Kiedy się przed Neronem z jej urody chlubieł.
I krukby się lepiej miał, gdyby nie to licho, Że zwabi kompanią, nie mogąc jeść cicho;
Często mu nie połkniony kęs wypadnie z pysku. Niemasz z chwały żadnego krom zazdrości zysku.
Dał ci Bóg grzeczne dzieci? wolno ludziom chwalić, Ty milcz, nie chciej do zguby okazyej galić.
Odbiera od chwałeckich swoje Boskie dary: Przykład w Ezechiaszu ma testament stary,
Pokazując, jako go wielmożnie zbogacieł, Wszytkie skarby i z dziećmi do pogaństwa stracieł.
Doznał tego i Dawid, choć oba kochani, Jako Bóg zmierzłą sobie ludziom pychę gani.
W zanadrzu się ciesz! I tym swoje wiersze kończę: Z łakomym, kiedy co je, skryj się pod opończę.