Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
W Kordylierach. Powieść podróżniczaKarol May - W Kordylierach.djvu/1
[9]W KORDYLIERACH
POWIEŚĆ PODRÓŻNICZA
Z ILLUSTRACYAMI
NAPISAŁ
KAROL MAY
WYDAWNICTWO ILLUSTROWANEGO TYGODNIKA
»PRZEZ LĄDY i MORZA«
WE LWOWIE: PLAC MARYACKI L. 4 (HOTEL EUROPEJSKI),
W WARSZAWIE: SKŁAD GŁÓWNY W KSIĘGARNI GEBETHNERA I WOLFFA.
REDAKTOR I WYDAWCA: EDMUND USZYCKI.
[10]
DRUKARNIA ZYGMUNTA JELENIA W TARNOWIE
[522]
Spis rozdziałów.
Spis rycin.
Ryc. kolor. p.t.: Wielki kamień, ma być umieszczona frontem do drugiego tytułu, podpisem do grzbietu. Ma być umieszczona między stronami
„ „ „ Ledwie stanęliśmy na tratwie, gdy podpłynęło mnóstwo krokodyli
„ „ „ Wtem zobaczyliśmy w dole Indyan.
„ „ „ Huknął strzał, a kula przeleciała obok mnie
„ „ „ Pokój z trupiemi czaszkami
„ „ „ Przestraszyła się sennorita?
„ „ „ Mówiłem oczywiście tak głośno, że siedzący na drzewie Yerno musiał mnie słyszeć
„ „ „ Brzeg przedstawiał bajeczny widok
„ „ „ Twarz jego miała kolor bibuły
„ „ „ Kilka krokodyli płynęło za mną
„ „ „ Czerwony podniósł rękę, a ja wypaliłem
„ „ „ Z prawej strony wznosiła się skała pionowo w górę
„ „ „ Przedstawił się nam osobliwy, a zarazem wspaniały widok
„ „ „ Obaj runęli nadół z zawrotnej wysokości
„ „ „ Spuszczono mię powoli nadół
[8]
|