Ukochani przez bogów umierają młodo

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Wiktor Gomulicki
Tytuł Ukochani przez bogów umierają młodo
Pochodzenie Poezje Wiktora Gomulickiego, cykl Innym i sobie
Wydawca Księgarnia A. Gruszeckiego
Data wyd. 1866
Druk Bracia Jeżyńscy
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
UKOCHANI PRZEZ BOGÓW
UMIERAJĄ MŁODO[1].


Skoszonaś, biała liljo, kwitnąca przeczyście,
Wprzód zanim skwarne lato zwarzyło twe liście;
W majestacie dziewictwa i w kapłanek bieli
Wzięłaś, kędy niebiescy królują anieli.

Rzeczywistość, co serca brylantowe kruszy,
Żadnego listka złudzeń nie strząsła z twej duszy;
Na życie twoje nie padł łez gorących ołów,
I sen zaczęty z ludźmi, kończysz wśród aniołów.

Samolubne to jęki, co za tobą płyną!
Cóż, że się rychło z ziemską rozstałaś dziedziną,
Cóż, że ci zgon niewczesny lata przeciął młode,
Gdyś młodość wiekuistą posiadła w nagrodę!


Przez urnę przebłyskuje, ofiarnicze płomię.
Przez ciebie blask poezji przeświecał widomie;
Wiązka twoich promieni jest nam dziś ozdobą,
Choć urna i ognisko zagrzebane z tobą.

Czoło twoje gwiaździsta ozdabia korona,
Bo przez śmierć i przez młodość jesteś uświęcona; —
Patrząc na cię, któż z grecką nie rzeknie pogodą:
„Ukochani przez bogów umierają młodo!”









  1. Wiersz poświęcony pamięci Marji-Elżbiety Kamińskiej.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wiktor Gomulicki.