Temuż (Księgi Trzecie)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki

Ośmdziesiąt lat (a to jest prawy wiek człowieczy)
Czekała śmierć, żeby był Gąska mówił grzeczy —
Nie mogła się doczekać, błaznem go tak wzięła
I tąż drogą, gdzie mądre zajmuje, pojęła.
Gąska! błaznuj ty przedsię, imię twe nie zginie,
Póki dzika i swojska gęś na świecie słynie.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kochanowski.