Teatr bez teatru

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Cyprian Kamil Norwid
Tytuł Teatr bez teatru
Pochodzenie Dzieła Cyprjana Norwida
Redaktor Tadeusz Pini
Wydawca Spółka Wydawnicza „Parnas Polski”
Data wyd. 1934
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

TEATR BEZ TEATRU.
URYWEK.
PIERWSZY OBYWATEL.

Otóż i koniec. W ręce twoje, Żelisławie,
Ostatnią kroplę wina — co gdyby stało się
W Podzamczu jakiem, że już nie powiem w Warszawie,
Mniejbym, zaiste, o twym rozwodził się losie,
Kielichu próżny...!

TRZECI OBYWATEL.

...Wstęp jest godny Cycerona.

DRUGI OBYWATEL.

Przerwałeś.

PIERWSZY OBYWATEL.

...Owszem, równie szczerze jak wymownie
Przedstawić jeszcze chciałem...

TRZECI OBYWATEL.

...Mowa nieskończona...

PIERWSZY OBYWATEL.

Przedstawić chciałem wiedzy szanownego grona,
Iż pierwej, aż zawezwan kupiec mój listownie
Stawi się ze szlachetnym płynem,będę niby
Wódz, który jedną ręką buławę już składa.
Gdy druga wstręt jej czyni — ergo[1], patrząc w szyby,
że nie jedzie człowiek, słucham, co się gada...

(chwila milczenia ogólnego)
ŻELISŁAW.

Cycero...

TRZECI OBYWATEL.

...żył za czasów, gdy tak nie goszczono...

DRUGI OBYWATEL.

Owszem...

PIERWSZY OBYWATEL.

...Rzymianie pili i bili.

DRUGI OBYWATEL.

Wszelako
Mówić nie mogę, czy gdzie dobrze wyłuszczono
O Cyceronie, kiedy, co pijał i jako?

ŻELISŁAW.

A jednak...

PIERWSZY OBYWATEL.

Gdybym chociaż teatr miał tu jaki,
Albo muzykę...

ŻELISŁAW.

...Jednak... pomnę, że to było,
Kiedy z nad Eufratu przywieziono znaki
Wojsk Mitrydala, które Pompejusz zbił wielki.
Wszystko, co żyło w Rzymie i za Rzymem, piło.
Wtedy Cicero także, gdy aż do kropelki
Wychylił puhar, leżąc za Krassusa stołem,
Myślił o czemś (o przyszłym może konsulacie)
I bawił się z zgasłego kadzidła popiołem...
A był to czas szczególny...

PIERWSZY OBYWATEL.

— Otóż teatr macie!

ŻELISŁAW.

Bawił się, mówię, kreśląc po etruskiej misie,
Na której tle czerwonem mirra dogasała.
Twarz w twarz mu Klodjusz siedział, dalej postać stała
Bosa, w bez fałdowanym płaszczu, jak w kirysie[2],
A był to Katon. Krassus mówił coś na ucho
Pierwszemu z domowników i było tak głucho...
Kwirytów kilku weszło, a z nimi mniej znani
Męże. Naonczas Klodjusz, pawie wziąwszy pióro,
Dotknął się Cycerona, jak promień gra z chmurą,
I rzekł: «Co też ojcowie wyznaczy spisani[3]
Pompejuszowi w formie tryumfu?...»
«...Zaiste,
Pompejusz sam dotychczas może ani marzy,
Jakie obchody, w jakim stopniu uroczyste
Byłyby w smak Rzymowi i jemu do twarzy;
Człowiek bowiem, nie mniemam, aby, zwłaszcza w chwili
Zwycięstwa, znał, co zato powinni mu byli».
To rzekł i roztarł biała popiołu kruszynę.
Więc Klodjusz, swego pióra pawiego promieniem
Powietrze gładząc, rzecze: «Pompejusz z sumieniem?
Zagadki dwie — prędzejbym odgadł Katylinę!»
Nieskończone — to miało przedstawiać teatr bez teatru.





  1. ergo (łac.) — więc, zatem.
  2. kirys (niem.) — pancerz.
  3. patres conscripti (łac.) czyli «ojcowie spisani» — honorowy tytuł senatorów w dawnym Rzymie.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Cyprian Kamil Norwid.