Te oczy!...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stefan Janas
Tytuł Te oczy!...
Pochodzenie Wybór wierszy opublikowanych w tygodniku To i Owo!
Wydawca Stefan Janas
Data wyd. 1917
Druk J. Praszkier
Miejsce wyd. Opoczno
Źródło Skan na Commons
Inne Cały wybór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
TE OCZY!...


Pytałaś, Baśko! dlaczegom smutny,
Dlaczego z oczu mych ból przebija?
Zapytaj Losu czemu okrutny,
Zatruwa serce jadem, jak żmija.

Powiadasz: „świat jest piękny, uroczy”...
Ja go tak również kiedyś sądziłem,
A wiesz co zdanie zmieniło? — oczy!
Oczy kobiece, które wprost czciłem.

Śmiejesz się? — Śmiej się! — Nie cofnę tego:
Tak, oczy... oczy... oczy kobiety,
Oczy demona, sfinksa... kokiety!
Te oczy źródłem są smutku mego.

S. J.







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stefan Janas.