Strona:Zygmunt Sarnecki - Harde dusze.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
AKT PIERWSZY

Duży podwórzec folwarczny w Laskowie. W głębi, na tle drzew owocowych sadu, dworek szlachecki z gankiem, do którego wiodą schodki kamienne. Z prawej mała oficyna z kuchnią, ledwie z boku widzialna. Z lewej strony (zagłębiona w kulisy) duża szopa otwarta, na słupach. W niej wozy, brony, grabie i inne narzędzia gospodarcze. Obok szopy stajenka i obora. Między budynkami wszędzie płoty z chrustu. Z prawej strony wgłębi furtka do sadu. Bliżej widzów po lewej leżą duże kloce drzew ściętych, pnie, oraz nieco ociosanych bali i belek. W środku podwórza, ku prawej stronie, studnia z szerokiem drewnianem ocembrowaniem i kołem do ciągnienia wiadra na łańcuchach. Pod studnią kilka kamieni. Na prawo (zagłębiona w kulisy) stodoła z małym piętrowym spichlerzem i maneżem do młócarni konnej. Od stodoły ku pierwszemu planowi ciągnie się płot z żerdzi i chrustu, w pośród którego duże, stare wrota z daszkiem obecnie na rozcież rozwarte.
Parobcy i dziewki folwarczne kręcą się w ciągu pierwszej sceny, to w jedną, to w drugą stronę. Reżyseria powinna wytworzyć, przez cały niemal akt (prócz ostatniej), ruch i ożywienie na drugich i trzecich planach. Florian Kulesza i Jerzy Chutko siedzą przy sobie na jednej kłodzie. Przy Jerzym leży, oparta o pieniek, strzelba myśliwska.