Strona:Zofia Urbanowska - Róża bez kolców.pdf/389

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

okna bogato rzeźbionemi; osobliwie piękny jest sosrąb. Gazdostwo ma duże, to też pomagają mu w zarządzie aniołowie, „boby se ta sam rady nie dał“. Jako mądry gazda, chodzi, dogląda roboty i zachęca do pracy. Matkę Boską przedstawia sobie też, jako nadzwyczaj dobrą i sprawiedliwą gaździnę, która wszystkiemu roztropnie na czas zaradzić umie i nawet trudny podział sprawiedliwie uskutecznić potrafi. Raz spiesząc się bardzo do doktora Chałubińskiego, który mu u siebie stawić się przykazał, wstąpił na chwilę do kościoła i zmówił tylko pacierzy dwa, a zmówiwszy je, tak ofiarował:
„Okwiarujem tyż ten paciorek Najświęcej Panience Maryjce, Paniezusowi i Świętemu Janowi patruniowi. Ale ik tyz bars piknie przypytujem, bo tez paciórecków ino dwoje, a ik do podziału troje — haj. Tu by trza zmówić dla Świętego Jana jeden, a tam pan Wielkomożny będzie się ciskał ze mnie nima. Ale wiem co robiem. Ja też to okwiarujem Najświęcej Panience Maryjce, a Ona ta sickik dobrze do równości podzieli i nikomu krzywdy nijakiej nie zrobi, haj.“
Warburton uśmiechnął się i nie spuszczał oczu z postaci białowłosego starca, klęczącego ciągle ze złożonemi rękami, a Henryk odezwał się:
— Sabała daje nam przykład. Zaśpiewajmy także jaką pieśń pobożną, na podziękowanie Panu Bogu za ten cudny wschód słońca, który nam dano było oglądać.
— Dobra myśl — odrzekł Jakób, spojrzawszy przelotnie na Anglika — sprobujmy! I zaśpiewał.

„Serdeczna Matko, Opiekunko ludzi,
Niech Cię płacz sierot do litości wzbudzi!
Do Ciebie Ewy wygnańcy wołamy,
Zmiłuj się, zmiłuj, zmiłuj się nad nami.“

Umilkły instrumenta, do głosu Jakóba, który miał piękny alt, przyłączyły się głosy Henryka i Witolda, tenor i bas. Pieśń na trzy głosy płynęła po wodzie czysta i spokojna, wstrząsająca melodyą prostą a głęboką, niby korna prośba dzieci wznosząca się przed tron Ojca, stopniowo coraz wyżej i wyżej, a wysokie ściany skał nie pozwalające rozpraszać się dźwiękom daleko, dawały tej oryginalnej sali koncertowej doskonałą akustyczność.

„Do kogóż wzdychać mamy nędzne dziatki,
Tylko do Ciebie ukochanej Matki
U której serce otwarte każdemu,
A osobliwie nędzą strapionemu.