— Tak, to taki słynny malarz.
— Jego rysunki przedstawiają najrozmaitsze aparaty; śmigła, spadochrony, dowodziły one, że Leonardo da Vinci genjalnie przeczuł wszystkie możliwości samolotu i gdyby nauka poszła drogą wskazaną przez wynalezienie latawca i szkice Leonarda da Vinci, to zdobyłaby o wiele szybciej dzisiejsze rezultaty. Nauka jednak zboczyła na inne tory. Zaczęto się, mianowicie, zastanawiać nad stworzeniem ciała lżejszego od powietrza, któreby mogło tem samem unosić się swobodnie w powietrzu. W roku 1766 Anglik, Cavendisch wynalazł takie ciało, lżejsze od powietrza osiem razy. Wykonano szereg prób, które wprawdzie się nie udały, ale zwróciły na siebie uwagę uczonych. Od tej chwili zaczyna się zainteresowanie balonami. Ważnym momentem dla rozwoju balonów okazało się przypadkowe odkrycie Józefa Mongolfier, dyrektora fabryki papieru w Ameryce. Zauważył on, że papier, nie przepuszcza powietrza rozgrzanego, na skutek spalenia słomy. Kleił więc małe baloniki otwarte u dołu, pod któremi spalał słomę. Niektóre z tych baloników unosiły się w górę.
— Muszę także tak spróbować — zawołał Tomek.
— W r. 1782 Mongolfier i jego brat skleili
Strona:Zofia Dromlewiczowa - Siostra lotnika.djvu/97
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.