Strona:Zofia Dromlewiczowa - Siostra lotnika.djvu/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

„Kochany Jasiu! Przyjechałam szczęśliwie i dosyć mi się tu podoba. Siedzę na jednej ławce z bardzo miłym i zabawnym chłopcem Tomaszem. Ten Tomasz chce koniecznie zostać lotnikiem i prosi cię, abyś mu przysłał swój autograf…“