Strona:Ziemia na lewo.djvu/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
PSALM POWOJENNY

już dawno Panie duch mój gotów
i przyszłość czeka uśmiechnięta
w rytmicznym chrzęście kulomiotów
idą czerwone moje święta

do pulsujących tętnic ulic
gdzie tłum przewala swoje twarze
przypadłem ucho swe przytulić
i słyszę głuchy huk wydarzeń

już się zakończył wielki raut
na którym były ludów scysje
w ubranych w kwiaty kebach aut
już odjechały wszystkie misje

nie będzie więcej huku dział
świstu szrapnelów i mitraljez
niech tańczy ten kto dotąd drżał
na niebie dzisiaj wielki bal jest

wszyscy jak byli — mieli rację
dowieść im tego spory trud był
pan bóg pojechał na wakacje
i święci w raju grają w foot⸗ball