Strona:Zdroje Raduni.djvu/52

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kuchni w kominie nie urządzają najczęściej. Zastępuje ją kominek w izbie, wybity z niej do komina, a zamykany drzwiczkami. Obok komina piec długim bokiem wychodzi na izbę. Na równi z piecem idzie ściana aż ku przeciwległemu końcowi chaty, odgradzająca alkierz od izby. Wejście do niej jest obok pieca. Alkierz i izba mają okna. Jedną część (½ lub ⅔) podcienia zajmuje izdebka dla rodziców gospodarza (osiadłych „na deputacie“). Podcienie więc zajmuje tylko jeden róg i spoczywa na jednym słupie. Małą odmianę tego typu przedstawia chata z przystawkiem, gdzie miejsca pod podcieniem nie starczyło i wysunięto rys izby dla rodziców (starków) ponad linię pierwotnego wystawka i wydłużono dach także nad tem przybudowaniem. W przeciwieństwie do pierwszej formy, od początku planowanej celowo, odmiana z przystawkiem jest produktem późniejszego przebudowania. Chaty podcieniowe są najczęściej budowane z drzewa w wieniec, lub jak Kaszubi mówią: w srąb t. j. ściany się składają z poziomo kładzionych belek, na bokach złączonych w „zamek“. Lecz są i lepianki (w Zgorzałem) tego typu, których ściany się składają z drewnianych ram, zapełnionych gliną. Odmienny typ, przynajnajmniej zewnętrznie, przedstawiają chaty bez podcienia z wejściem z szerokiego boku. Rys poziomy ich przedstawia się tak, jakby dwie podcieniowe chaty bokami przystawiono do siebie. W ten sposób po obu bokach z szerokiej sieni są wejścia do izb, dzielących się jak w podcieniowych chatach na alkierz i izbę. Z przodu ma się komin, który, nie zajmując całej szerokości budynku, pozostawia za sobą drugą sień, z której jest drugie wejście do chaty. Zazwyczaj obie połowy takiej chaty nie są równe sobie, ale jedna jest o wiele mniejsza. Dom bogatszego gbura i szlachcica nie różni się wcale od tego typu, posiada tylko stosunkowo do zamożności większe rozmiary i ma gościnne pokoje po obu szczytach, do których wiodą z sieni schody na górę.
Dachy zazwyczaj są kryte słomą; w ostatnich czasach przybyła palona dachówka i papa, pod którą szczyty naszej poczciwej chaty kaszubskiej przyjmują niestety wstrętną formę płaską, równie opłakaną ze względów na estetykę jak i klimat.
Wyższą formę budownictwa swojskiego znajdujemy