ściśle przez Polskę wykonywany. Komunikacja między Niemcami a Prusami Wschodniemi, odbywająca się głównie via Tczew nie doznaje na polskiem Pomorzu żadnej zapory, co z uznaniem już w r. 1923 podkreślił fachowy i urzędowy głos niemiecki, a mianowicie broszurka p. t.: „Ostpreussens Wirtschaft und Verkehr vor und nach dem Kriege“, gdzie autor, wysoki urzędnik Dyrekcji Kolejowej w Królewcu stwierdza: „Für den Durchgangsverkehr ist Ostpreussen keine Enklave mehr. Die Reichsbahn hat die Brücke über das polnische Durchgangsgebiet geschlagen“ (strona 9). W tłomaczeniu polskiem znaczy to: „Dla ruchu tranzytowego Prusy Wschodnie już nie są enklawą. Koleje Rzeszy przerzuciły most przez polskie terytorjum tranzytowe“.
∗
∗ ∗ |
A argumenty etnograficzne? Właśnie te 6 północnych powiatów pomorskich: pucki, wejherowski, kartuzki, kościerski, starogardzki i — tczewski, zwane przez Niemców „korytarzem“, wybierały — tak długo jak istniał stary cesarski parlament niemiecki, w latach 1871—1918, w 15 wyborach parlamentarnych zawsze posłów polskich, a nigdy niemieckich! Słusznie zatem Traktat Wersalski przyłączył Tczew wraz z powiatem do Polski, słusznie zarówno dla powodów komunikacyjnych i geograficznych, jak i etnograficznych.
∗
∗ ∗ |
Temu miastu, stanowiącemu dla Polski tak ważny ośrodek geograficzno-komunikacyjny, poświęcił pan Edmund Raduński, członek Magistratu miasta Tczewa, niniejszą monografję: z benedyktyńsko iście umiejętnością i pilnością zgromadził i przedstawił wszystko to, co o Tczewie można powiedzieć i co o Tczewie było trzeba powiedzieć. Przedstawienie historyczne, przedstawienie faktów ekonomicznych, kulturalnych, statystyki i t. d. można nazwać wprost wzorowem. Zasłużony autor zaskarbił sobie nie tylko uczucia wdzięczności swych współobywateli tczewskich, ale zdobędzie sobie swą pilną pracą uznanie w całej Polsce, bo cała Polska interesuje się problemem tak doniosłym i żywotnym, jakim jest dla niej dostęp do morza przez Gdynię, Gdańsk i — Tczew!
Obywatel Honorowy Miasta Tczewa.