są hydrauliczną, ale zawierających wszystkie składniki odżywcze; pożywienie to nie było zbyt urozmaicone, ale nie można być zbyt wybrednym podczas podobnej wyprawy. Zabrano również około 200 litrów wódki i zapas wody na dwa miesiące, gdyż według ostatnich badań astronomicznych, na księżycu znajdować się musi pewna ilość wody. Przypuszczano również, iż znajdzie się tam jakieś pożywienie, odpowiednie dla mieszkańców ziemi.
Michał Ardan nie miał co do tego żadnych wątpliwości, a gdyby je miał, to jak mówił, nie puszczałby się w drogę.
— Zresztą, — rzekł on pewnego dnia do swych przyjaciół — nasi przyjaciele na ziemi nie opuszczą nas chyba i nie zapomną o nas.
— Naturalnie — odpowiedział J.T. Maston.
— Jak to pan rozumie? — zapytał Nicholl.
— Nic prostszego — odpowiedział Michał Ardan — czyż nie mają kolumbiady? Ile razy księżyc znajdzie się w odpowiedniej pozycji to jest mniej więcej raz na rok, będą mogli przysłać nam pocisk z żywnością, którą otrzymamy w zgóry oznaczony dzień.
— Hurra? Hurra! — wołał J.T. Ma-
Strona:Z Ziemi na Księżyc w 97 godzin 20 minut.djvu/261
Wygląd
Ta strona została przepisana.