Strona:Yogi Rāmacharaka - Hatha Joga.djvu/190

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tura szczególnie obdarza człowieka zdolnością pochłaniania siły życiowej i tężyzny — zużywa na sen. Najlepszy sen bywa między zachodem słońca a północą, najlepszy zaś czas do pracy pod gołem niebem i do wchłaniania (przez człowieka) siły życiowej — to wczesny poranek, zaraz po wschodzie słońca. W ten sposób tracimy podwójnie; potem zaś dziwimy się, dlaczego się starzejemy już w średnim wieku, lub czasem nawet wcześniej.
Podczas snu natura wykonywa lwią część swej roboty odnawiającej organizm; nader ważnem jest dostarczyć jej warunki przyjazne. Nie będziemy podawać żadnych prawideł snu, ponieważ każdy człowiek ma potrzeby nieco odmienne; w tym rozdziale omówimy krótko kwestję snu. Mówiąc ogólnikowo, natura wymaga od człowieka około ośmiu godzin snu na dobę.
Spać należy zawsze w pokoju przewietrzonym, dla przyczyn, wymienionych w rozdziale poprzednim. Okrywać należy się dość ciepło, aby było wygodnie i przyjemnie, lecz unikaj zakopywania się w masę ciężkich kołder, co spotyka się tak często w wielu rodzinach — jestto kwestja przyzwyczajenia, i sam zdziwisz się, jak mała ilość i grubość kołder może ci wystarczyć. Nie śpij nigdy w bieliźnie, którą nosiłeś we dnie — jestto niezdrowe i niehygieniczne. Nie kładź pod głowę za dużo poduszek — wystarczy jedna i to niezbyt duża. Zwolnij od naprężania wszystkie nerwy i mięśnie; naucz się być „leniwym“ w łóżku i uprawiaj w rażenie lenistwa, gdy tylko owiniesz się kołdrą. Naucz się nie myśleć w łóżku o tem, co robiłeś we dnie; uczyń z tego prawidło nienaruszalne, a nauczysz się wkrótce spać, jak sypia zdrowe dziecko. Przypatrz się, jak sypia dziecko i jak postępuje sobie, gdy układa się do snu; staraj się iść za jego przykładem. Bądź dzieckiem, udając się na spoczynek — oto rada, którą