Strona:Wyznania świętego Augustyna.djvu/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

włożone jest na niego. Jest to jasny, ale straszliwy dowód pierworodnego jego upadku! Niebo jednak chce otworzyć się by go przyjęło, ile że człowiek jest panem swéj woli, posłuszeństwem więc może sobie zapewnić w niém wiecznego szczęścia posiadanie; lecz niestety! istnieje w nim jakaś zła skłonność, że raczéj obiera sobie i chce wiecznéj zaguby.
Pisałem w Krakowie d. 10 Październ. 1845 r.

X. P. Pękalski.