W opiece Piotra Świętego
Jest Tortoza. Tu jéj strzegą
Ośmiokątne baszty zdawna;
Puycerda płodzi marmury;
Król wzniósł Tarragony mury,
I z tego chluba jéj jawna.
Pod Zamorą, Duro płynie;
W Toledzie, Alkazar słynie;
Sewilla, Giraldą sławna.
W Burgos, jest kapituła skarbami wsławiona;
Panaflor Margrabina, Księżną jest Girona;
Bivar, jest jako młoda, skromną zakonnica;
Pampeluna, gotowa zawsze na spotkanie,
Gdy spać idzie, zamyka z swych wież opasanie,
Niemi się głównie zaszczyca.
Z tych rozlicznych miast i stolic,
Każde powstało z okolic,
Na których Sierra włada.
Z ich dzielnych twierdz, nigdy działo
Niewiernego nie zagrzmiało,
Ani go poddała zdrada.
Przy farze każdego miasta,
Wznosi się wieża kończasta;
Lecz Alhambrę ma Grenada.
Alhambro! o Alhambro! Ród gienjuszów w ciebie
Wlał melodje i wdzięki, znane tylko w niebie.
Strona:Wybór poezyj pomniejszych Wiktora Hugo.djvu/135
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.