Strona:Współczesni poeci polscy.djvu/023

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

narzekania poetów na brak odgłosu i sympatyi wśród ogółu dla twórczości poetyckiej, zarówno znaczna liczba piszących, jak i mnożące się zbiorki poezyj świadczą dość wymownie, że doba zobojętnienia minęła i że się poczyna nowy okres odświeżonej wrażliwości w dziedzinie natchnienia twórczego. Od twórców zależeć będzie, żeby okres ten zajaśniał wielkiemi dziełami; — „taki wieszcz, jaki słuchacz“ mówią prawdziwi poeci tylko w chwili zniechęcenia, gdyż kiedyindziej porywają tłumy za sobą.
Naszkicowany tu przebieg losów, jakim ulegała nasza twórczość poetycka w przeciągu lat trzydziestu, uwydatni się lepiej w szczegółowych szkicach, jakie o główniejszych jej przedstawicielach, pod dodatnim i ujemnym względem, nakreśliłem. Powstawały one w różnych czasach, a lubo starałem się je obecnie do pewnej jednolitości doprowadzić, różnice w obrobieniu bystre oko dojrzeć zapewne łatwo potrafi. Punkt tylko wyjścia jest wszędzie jednakowy: objawy poezyi rozpatrywałem zawsze nietylko z estetycznej strony, ale i ze społecznego stanowiska. Przeważna część uwag odnosi się nawet do tego drugiego, gdyż ideę łatwo w krótkich słowach przedstawić; nad formą trzebaby się długo rozwodzić. Zamiast wykrzykników uwielbienia lub potępienia, odnoszących się do rzeczy, które ogółowi czytelników zazwyczaj są obce, wola-