Strona:Wojciech Kętrzyński - O Mazurach.djvu/5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
A czy znasz ty bracie młody
Te pokrewne twoje rody?

Gdybym żądał, łaskawy czytelniku, żebyś szczerze i otwarcie mi się przyznał, co ci wiadomo o Polakach daleko ztąd w Prusach wschodnich mieszkających, co ci wiadomo o Mazurach z tobą teraz w jedném państwie, pod jedném berłem żyjących, pewniebyś ruszył ramionami, dodając, że prócz nazwiska nic więcéj nie wiesz, lub gdy przypadkiem kiedy byłeś w Królewcu w interesach lub na uniwersytecie, odpowiedziałbyś mi zapewne, żeś ich widział, ale że to Niemcy. Taka to nieświadomość naszych domowych niemal stosunków panuje między nami. Kilka lat dopiéro minęło, jakeśmy porzucili zasadę zgubną, podług któréj każda ziemia polska tylko dla siebie żyła, sobą tylko się zajmowała, nie troszcząc się wcale o losy ziem sąsiednich. Kilka lat dopiéro minęło, jak wyszliśmy po za mury naszego domku, jak zadziwieni poznaliśmy, że prócz nas jeszcze wielu jest Polaków w kraju pruskim, że nietylko na ziemiach chełmińskiéj i michałowskiéj ludność polska żyje i rozwija