„Nie po kądzieli[1] szukał chluby pono,
„Kto taką szablą przed laty hetmanił; — „Nie na popisach rękojeść szczerbiono, 60
„Choć i tam pewno nikt jéj nie poganił: —
„Sam Ojciec święty poświęcił ją w Rzymie „Za Króla Jana, — bo już sławy syta
„Była na ów czas, — a Ksiądz Jezuita 64 „Jej tu historją skomponował w rymie.
„Jak się sprawiła i oni mężowie „Co ją nosili, niechaj rzeką karty,
„Toć nie zpod ławy kroniki wydartéj[2], 68 „I nie w jałowej osnowane głowie.
„Lecz ród Waszeciów i o nowsze czasy
„Starą tą głownią[3] nie z hańbą zawadził; „Bo Dziad Waszecin poszedł z nią w zapasy, 72
„Jak to się z panem Puławskim[4] naradził, „A pan Naczelnik[5] ostrze jej pochwalił,
„Gdyśmy z Krakowa na harce ruszyli, — „I nią Stryj Waścin nie jednego zwalił, 76
„Kiedy się nasi pod Dąbrowskim[6] bili. „Toć i dziś warta nie trusa[7] — a męża!
„Z błogosławieństwem daję ją Waszeci,[8]
↑w. 58 po kądzieli. Kto miał taką szablę, ten po mieczu był sławny, nie po kądzieli, ten nie potrzebował szukać chluby pochodzeniem od matki, „po kądzieli“.
↑w. 73 Jest tu mowa o Kazimierzu Puławskim, czyli o Konfederacji Barskiej. (Obj. poety). — Pol pisze stale ówczesnym zwyczajem: Puławski. Nazwisko rodowe Pułaskich szło jednak od Pułazia, wioski mazowieckiej, nie od Puław — a zatem pisownia poprawna jest: Pułaski.
↑w. 74 A pan Naczelnik — Tadeusz Kościuszko. (Obj. poety).