pojedyńczych cząsteczek poprzez ciżbę obcych cząsteczek. Całe zjawisko różni się tak wybitnie od zjawiska parowania, że z łatwością można nie dostrzec zasadniczego podobieństwa między niemi.
Temperatura wrzenia płynu zależy od ciśnienia, jakie przezwyciężyć muszą cząsteczki odparowujące: na szczycie Mont-Blanc woda wrząca jest o 15° C. chłodniejszą aniżeli u podnóża.
Ilość ciepła, konieczna dla odparowania płynu, jest miarą energji, jaka musi być zużyta na oderwanie się cząsteczek jednych od drugich. Być może, że to nie uwydatnia dostatecznie znaczenia tych sił, które, jakkolwiek wzięte pojedyńczo są znikome, łącznie wywierać mogą tak potężne działanie. Możemy jednak uprzytomnić sobie, jak wielką jest ilość ciepła, potrzebna na to, aby woda zmieniła się w parę, i jak olbrzymią pracę może wykonać para. Siły te ujawniają się bardziej bezpośrednio w każdej wiszącej kropli wody lub jakiejkolwiek innej cieczy.
Cząsteczki sczepione są ze sobą, jak pszczoły w roju. Ogniwa, któremi cząsteczki najbardziej nazewnątrz położonej warstwy połączone są z powierzchnią, z której zwiesza się kropla, dźwigają cały ciężar tej ostatniej. Ale i w tem tak prostem zjawisku wielkość i doniosłość tych sił nie jest jeszcze dostatecznie widoczną; doświad-