Strona:Wilhelm Feldman-My artyści.djvu/048

AKT DRUGI.

 (Redakcya „Chryzantemu“ — o czem świadczą „stylizowane“ plakaty, stanowiące główną ozdobę ścian szczupłego pokoju. Do ozdób bowiem trudno zaliczać umeblowanie, składające się z niezbędnych sprzętów nietyle stylowych, ile tandetnych, i z porozrzucanych wszędzie stosów bibuły, w których można przeczuć egzemplarze wzgardzonych przez publiczność „Chryzantemów“. Po prawej — schodki, wiodące do drugiego pokoju. — Godzina południowa).
 FELKA (bardzo wielostronną zajęta robotą. Kończy sprzątanie, układa, niezbyt zresztą skrupulatnie, stosy gazet, bardzo zato skrupulatnie czyści buciki i spodnie męskie i te ostatnie zawiesza na klamce do drugiego pokoju wiodących drzwi; przy tej sposobności nadsłuchuje, czy ktoś śpi jeszcze. Ale myśl jej zajęta czem innem. Oto wśród najwyższego zapału sprzątania i czyszczenia ręce jej opadają, twarz zmienia wyraz, z ust wypadają frazesy dłuższe, to krótsze, oczy zaś zaglądają do książki — co niewątpliwie świadczy, że czyścicielka butów uczy się czegoś na pamięć. Więcej jeszcze… Kilka razy odłożyła ona zupełnie robotę, by