Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz5.pdf/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

z wyciągniętymi rękoma i podniesioną głową, jakby chciał zaczerpnąć powietrza, potem obalił się na armatę i został bez ruchu. Ze środka jego pleców tryskał strumień krwi. Kula przeszyła na wskroś piersi. Nie żył.