Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz3.pdf/229

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cię trzymają, wzrok cię zahaczył. Zahaczył cię, mniejsza o to jak i kiedy, za jakąś pierwszą lepszą cząstką twojej myśli, którą zaniedbałeś trzymać przy sobie, za lada roztargnienie, które miałeś przypadkiem. Bądź co bądź, zginąłeś. Koło pociągnie ciebie całego. Jakiś łańcuch sił tajemniczych okręca cię ze wszystkich stron. Napróżno się mocujesz całą siłą. Żadna pomoc ludzka cię nie zbawi. Schwycony przez tryby, przerzucany będziesz nieustannie od jednego koła do drugiego, z jednego udręczenia w drugie, z męczarni w męczarnię; ty, twój umysł, twoje mienie, twoja przyszłość, twoja dusza; i skutkiem tego czy będziesz w mocy istoty przewrotnej albo szlachetnego serca, nie wyjdziesz inaczej ze szpon tej straszliwej machiny, jak oszpecony hańbą, albo przeobrażony namiętnością.