Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz3.pdf/131

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

następstwa, O i P są nierozłącznemi. Możesz sobie, stosownie do wyboru, wymawiać O i P, albo Orestes i Pilades.
Grantaire, prawdziwy satelita Enjolras’a, nie mógł nie zajmować miejsca w tem kółku młodych ludzi; żył tam; tylko wśród nich było mu dobrze, był im nieodstępny, Jedyną jego radością było oglądać poruszające się ich cienie po nad tumany wyziewów wina. Tolerowano go dla jego dobrego humoru.
Enjolras, wierzący; pogardzał tym niedowiarkiem, wstrzemięźliwy, pogardzał tym pijakiem. Dawał mu z siebie, w sposobie jałmużny, trochę pogardliwej litości. Grantaire był zapoznanym Pyladesem;, zawsze odpychany przez Enjolras’a, poszturchiwany niemiłosiernie, odrzucany, a mimo to wracający bez ustanku, mawiał o nim; Co za piękny posąg.