Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz1.pdf/395

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nów, pewni być mogą, że im zawsze ktoś z tłumu usłuży.
W godzinę niespełna potem, wyrok sędziów przysięgłych uwolnił od wszelkiej winy oskarżonego Champmathieu. Champmathieu, bezwłocznie puszczony na wolność, odchodził zdumiony, niczego nie pojmując z całego tego widzenia i pewny, że wszyscy zwarjowali.