Strona:Wiktor Hugo - Katedra Notre-Dame w Paryżu T.II.djvu/413

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wstępu z taką zaciętością bronił. Jedna go już tylko myśl teraz zajmowała: uklęknąć czemprędzej przed tą, którą po raz drugi ocalił.
Gdy wszedł do izdebki, znalazł ją pustą.