Strona:Wiersze ulotne (Szembekowa).djvu/025

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Lutnia i oręż.


Rzekła lutnia do młodzieńca:
»Twardy pędzisz żywot jeńca,
»Lecz w niewoli i żałobie,
»Nie trać ducha!... Jam przy tobie!

»Ja ci gorżkie łzy osuszę,
»W piosnki zmienię twoje jęki,
»Ból ukoję, wzniosę duszę,
»Weź mnie tylko, weź do ręki!...«

Wtem głos podniósł oręż stary:
»Stój! młodzieńcze, w imię Boga!
»Jeśli w przyszłość masz skrę wiary,
»To nie lutnią zwalczysz wroga!...