Strona:Wielki świat Capowic - Koroniarz w Galicyi.djvu/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dowały jednogłośnie, że te wymagania są zupełnie słuszne — i jakżeż nie miały tego znajdować, kiedy wszystkie ich córeczki były gładkie i kwitnące jak pączki, potulne jak baranki, gospodarne jak Niemki, kiedy grały na fortepianie, uchodziły za znakomite lingwistki, każda w swojej parafii, i tańczyły tak ochoczo, jak młode kotki? W istocie, pominąwszy fortepian i lingwistykę, te dwa utrapienia naszych pokojów bawialnych i naszych salonów, co do reszty powyższych zalet panny na plebaniach unickich mogą współzawodniczyć nieraz bardzo zwycięzko z wszystkiemi innemi pannami.
Mniej poparcia między jejmościami dobrodziejkami znalazł dalszy wywód ks. Nabuchowycza, ze c. k. adjunktowa nie powinna c. k. adjunktowi być ciężarem, ale powinna mu być ulgą w dźwiganiu finansowych brzemion stanu matrymonialnego, czyli mówiąc jaśniej, że powinna mieć posag, odpowiadający godności c. k. urzędnika, należącego do IX. klasy dyetowej. Punkt ten należał do najsłabszych we wszystkich pomienionych plebaniach, a blask, należący się IX. klasie dyetowej, wydawał się, dzięki wymowie ks. Nabuchowycza, czemś tak nadziemskiem, jak promienie okalające mitrę i brodę wielkiego cudotwórcy, świętego Mikołaja. Było tam coś cwancygierów, czerwieńców i papierków bankowych u każdego prawie dobrodzieja, ale czy ogólna suma i wartość tych numizmatów i dowodów kredytu państwowego mogła reprezentować posag, odpowiadający IX. klasie dyetowej, to się nie dało obliczyć odrazu. Dobrodziejki ostygły tedy w swoim zapale, a ponieważ tymczasem liczba tych szklanek czaju, które nastąpiły po dziewiątej, doszła była do nader znacznej cyfry; ponieważ natańczono się, naśpiewano, nagadano i naśmiano aż do zmęczenia: więc komu bliżej było do domu, ten kazał zaprzęgać i jechał, reszta zaś gości rozłożyła się na nocleg w plebanii w sposób, znany tylko w domach polskich, czy mazurskich, czy ruskich, w tych domach, co to zdają się róść i rozszerzać w miarę liczby przybywających gości:

„Przybył drugi i dziesiąty,
I nie ciasno jest nikomu,