Strona:Wielki świat Capowic - Koroniarz w Galicyi.djvu/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Wtem, nagle, woźnica skręca w bok, bryczka stacza się z niesłychaną szybkością z jakiejś nader przykrej pochyłości, najeżonej niemniej przykremi przeszkodami w kształcie różnych kamieni, prętów, wybojów i t. p., błoto bryzga szanownemu P. T. podróżnemu wyżej uszu, woźnica woła na przemian to: het, hejt! to znowu: wiśt! wiśt! bryczka skacze, nurza się, przechyla, szybkość jej pędu wzrasta z każdą chwilą, aż nakoniec — traf! łamie się koło, szanowny P. T. podróżny znajduje mięciutkie posłanie w błocie, na trzy stopy głębokiem, jego tłomok, parasol, koc i słoma z bryczki, jako też worek z obrokiem, nakrywają go i osłaniają przed dalszemi przeciwnościami, woźnica woła: A bodajś! a trzysta ....... i tam dalej — i oto znajdujemy się na samym środku rynku w Capowicach, i tem samem wskazujemy in medias res naszego opowiadania.
Od czasu, jak kosztem konkurencyi gminnej dworów przyległych, i dzięki staraniom niezapomnianego naczelnika powiatowego, p. Maulschellhofera, obdarzonego za to inseratem w gazetach, wyrażającym mu dozgonną wdzięczność powiatu Capowickiego, powiodło się za nic nieznaczącą sumę 180.000 złr. w. a. wykończyć projektowane oddawna połączenie Capowic z tak zwaną „cesarską drogą“ za pomocą krajowego gościńca i pięciu czerwono–niebieskich rogatek, niepamiętną jest rzeczą, by ktokolwiek, nieobeznany bliżej z topografią Capowic, odbył swój wjazd do tego miasta inaczej, aniżeli w sposób powyżej opisany — osobliwie, jeżeli nie przenocował w Wygodzie Głęboczyskiej i nie czekał białego dnia do odbycia tego tryumfalnego wjazdu. Szanowna publiczność, której przychylny los pozwolił czytać powieść niniejszą, odniesie tedy znaczną korzyść z tej lektury, i będzie to uważała za zbawienną ostrożność, wysiąść z bryczki koło tablicy „Stadt Zappowitz“ i odbyć resztę drogi pieszo.
Ale bądźcobądź, jesteśmy już w Capowicach, i mamy po lewej stronie „ratusz“, a po prawej koszary c. k. żandarmeryi, opodal zaś gmach urzędu powiatowego, czyli używając krótszego wyrażenia lokalnego, becyrk. Ratusz jest oczywiście oraz domem zajezdnym, i różni się od Wygody