Strona:Walter Scott - Rob-Roy.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
— 16 —

mużeś nie dodał: i żyć przestał? — Ojczyzny zostawał nadzieją, — co za styl? — Życie w ohydzie, — ty nawet rymu dobrać nie umiész.

— Ale ten rycerz wielki jeszcze niezgasł cały:
Anglija i Francyja pełne jego chwały,
Nie zapomną odgłosu nigdy jego sławy....

Śliczne wiérsze nie ma co mówić, — lada woziwoda lepszeby sklecił. — Podarł papier ze wzgardą i powtórzył raz jeszcze: — Na mój kredyt Franku, nie spodziewałem się, żebyś do tego stopnia rozum utracił!
Cóż miałem począć! ze spuszczonémi w dół oczyma, znosiłem w sercu męczarnie upokorzenia, w tenczas kiedy ojciec mój spoglądał na mnie z gniéwem i litością, a biédny Owen wzniósłszy ręce i oczy do góry, stał w osłupieniu, jak gdyby własne imię wyczytał na liście zmarłych, która codziennie połowę gazet naszych zapełnia. — Zebrawszy wszystkie siły, przerwałem nakoniec milczenie, starając się ukryć miotające moje uczucia.
— Wiém mój ojcze, jak mało zdolny jestem grać na świecie tę wielką rolę, którąś dla mnie przeznaczył. — Nie czuję w sobie żądzy ubiegania się za bogactwem, i nie wątpię, że pan Owen będzie dla was daleko użyteczniejszym wspólnikiem. — Wyznać tu muszę, że chciałem zemścić się nieco na dobrym Owenie, bo mi się zdawało, że już przestał być moim obrońcą.
— Owen! — zawołał mój ojciec, — tyś chyba zwarjował!.... — Ale pan, cóż zamyśla przedsięwziąć? — jakie są mądre jego zamiary?
— Jeżeli mi pozwolisz kochany ojcze, udam się w podróż na lat parę, albo téż w Okswordzim lub Kembrydzkim uniwersytecie dokończę swéj edukacyi.
— Widziano kiedy co podobnego? — Chciéć się zamknąć w murach szkolnych, pomiędzy pedantami i Jakóbi-