Strona:Wacław Sieroszewski - Na daleki wschód - kartki z podróży.djvu/213

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

pracujących w kopalniach siarki, przysypał też popiołem na 5 stóp wysokości okolicę na odległość półtory mili. Daimosi, dawniej bardzo wybuchowi, stali się o wiele mniej groźni. Mieszkają przeważnie wszyscy w Tokio, gdzie odcinają spokojnie kupony od obligacyi, otrzymanych za swe przywileje. Siedliska ich dymią się obecnie nie od ogni obozowych, lecz od kominów fabrycznych, których liczba szybko wzrasta i bardzo szpeci piękne krajobrazy Japonii.
Fukiszima należy do takich zadymionych miast, których już od samego Tokio ciągnie się cały szereg. Fabryki są to przeważnie przędzalnie jedwabiu. Z pomiędzy nich miasteczko Akabane wydało mi się najbardziej fabrycznem.
Pociąg biegł, zatrzymując się tylko na znaczniejszych stacyach. Robiło się ciepło, parno... Czuć było, że biegniemy szybko na południe. Znać to było i po roślinności coraz rozmaitszej i rozkoszniejszej. Wśród jasnych pól ryżowych, koło białych i szarych domków kupiły się całe kępy drzew owocowych, gruszek, jabłek, słodkich kasztanów, orzechów, granatów, fikusów oraz tuj ciemnych, wspaniałych widłaków, cisów i cyprysów japońskich. Wszędzie piął się bluszcz, a na skałach rosły ogromne, ażurowe paprocie. Wkrótce okolice przeistoczyły się w jeden śliczny, do-