Przejdź do zawartości

Strona:Wacław Sieroszewski - Małżeństwo, Być albo nie być, Tułacze.djvu/97

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

inną, często nie jest wcale miłością. I dlatego tak lękamy się omyłek, tak rozpaczliwie czepiamy się za każde nasze uczucie, gdyż nie wiemy czy to ono nie jest właśnie tem przeznaczonem i ostatniem... Czy powtórzy się jeszcze!...
Słuchał ją z opuszczoną głową i teraz ona z kolei, patrząc na jego gruby kark i zwieszającą się czuprynę, miała wrażenie nieprzełamanego, milczącego uporu.
— Ale skoro niema innego wyjścia?
Westchnęła niepostrzeżenie i umilkła.
Stefan też więcej nie pytał i nie zdradzał nawet chęci do gawędy.