Ta strona została uwierzytelniona.
KLEMENS
To i ja też, proszę dziedziczki, pójdę.
MORSKA (sucho)
Proszę iść!
(Spogląda na Lasotę, siedzącego cały czas na fotelu z Marcinkiem przy boku, robi ku niemu parę kroków).
Niechby dziadzio poszedł spać. Dziadzio zmęczony, późno już!.
LASOTA
(kiwa głową i rusza ustami).
Hmm!
MORSKA
Niech Marcinek odprowadzi starszego Pana i wraca; będzie mi potrzebny.
MARCINEK
Dobrze, zara...
LASOTA
(nie rusza się, odpycha Marcinka i robi żołnierski ruch ręką).
Warty... trzeba warty!
MORSKA
Właśnie o tem myślałam.
SCENA PIĄTA.
(Ciż sami, Wojciechowa i Zosia wracają).
WOJCIECHOWA
Wszystko, proszę Jaśnie Pani, w porządku. Oto klu-