Strona:Wacław Sieroszewski - Beniowski II.djvu/280

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.




XLIV.

Po rozbrojeniu mieszkańców i kozaków, po wybraniu pięćdziesięciu przedniejszych obywateli, jako zakładników, kazał Beniowski otworzyć kazamaty i wypuścić czterdziestu więzionych tam żołnierzy.
Sekretarza Nowosiłowa, komendanta Czernych oraz paru radnych, znanych z przywiązania do rządu, kazał zamknąć wraz z zakładnikami; wyznaczył w mieście naczelników i sędziów dla utrzymania porządku, kozakom i żołnierzom obiecał w dalszym ciągu wydawać należny żołd i utrzymanie.
Ale sam Beniowski już nie mógł doglądać spełnienia tych rozporządzeń; rana w ręku tak się zapiekła, zaogniła i rozbolała, że musiał zawołać Lapina, by mu kulę wyjął. Długo krajał felczer opuchłe ciało, zanim ją znalazł. Osłabionego utratą krwi i cierpieniem Beniowskiego zaniesiono do domu komendanta, tu wkrótce dostał mocnej gorączki i wpadł w malignę.
Nie dowierzając zręczności felczera, zaczęto