Strona:Wacław Sieroszewski - Łańcuchy.djvu/157

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wiedzę i świadomość, wy, przez „klasowe stanowisko“ stwarzacie nową arystokrację ciemnoty i samowoli, wmawiacie w pewne klasy, że one bez nauki wszystko wiedzą i bez wysiłku na wszystko mają prawo... I wy, Rosjanie, celujecie pod tym względem wśród es-de-ków całego świata!... Wasz słowianofilski mistycyzm w połączeniu z żydowską mizantropją i wyłącznością stwarza pojęcie jakiegoś nowego „wybranego narodu“ robociarskiego, który ma prawo traktować całą ludzkość, a w jej liczbie i najbliższych swych braci i karmicieli, chłopów, jak jakichś chanaańczyków i filistynów!...
Pomruk przeleciał po słuchaczach, z cieniów wyłoniła się twarz Odesskiego z rozgorzałemi jak karbunkuł oczami:
— Odebrać mu głos! Co to jest?!
— Proszę nie przeszkadzać!... Każdy ma prawo wypowiedzieć się. Odpowiecie potem — uspokajał wzburzenie Gołowin.
— Tak! — ciągnął z tą samą mocą Wojnart. — Po 48 roku w Niemczech w czasach rozpaczy, zwątpienia, niezmiernego upadku i pogromu ruchu wolnościowego stworzono nowy talmud, oparty na niesłychanej nienawiści i pogardzie dla człowieka, a więc zdejmujący ciężar wysiłku o lepszą przyszłość z bark tej ułomnej istoty i wkładający go na rozwój objektywnych warunków gospodarczych. Zapowiadano przyjście Messjasza-proletarjatu, który miał wszystko załatwić, a poprzedzić miał go