Strona:Wacław Lipiński, Szlachta na Ukrainie (1909).djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wszy w stosunku do państw ościennych etap tej polityki »zbierania ziem ruskich«, której oddźwięk widzimy obecnie w pobożnych życzeniach; pewnych sfer rosyjskich, marzących o »przyłączeniu« Wschodniej Galicji i Bukowiny...

Otóż arystokracja litewsko-katolicka, złamawszy przy pomocy Polski element białorusko-ukraiński, sama znalazła się w przykrej pozycji. Z jednej strony chciała ona zachować autonomię Litwy, z drugiej zaś dla rządzenia tą Litwą potrzebną jej była pomoc polska. Tymczasem obok arystokracji pojawia się na Litwie nowa klasa, klasa drobniejszego ziemiaństwa, która powoli zaczyna wyłamywać się z pod przemocy magnatów i która całą siłą dąży do unii z Polską, z tą Polską — krajem złotej wolności szlacheckiej — Polską, w której już niema przywilejów magnackich, a są tylko przywileje szlacheckie. Opierając się. na tej właśnie rzeszy nowokreowanej na wzór polski szlachty litewskiej i dzięki spowodowanemu poprzedniemi walkami wewnętrznemi politycznemu osłabieniu W. ks. Litewskiego, udało się Zygmuntowi Augustowi przeprowadzić Unię Lubelską w 1569 roku. I nic tu już nie pomógł bezsilny protest magnatów litewskich, którzy, pragnąc w ostatniej chwili zerwać obrady, wyjechali z Lublina w nocy w wilję sejmu[1]. Unia została zawarta.

Najgłówniejszym i najdonioślejszym w skutkach aktem Unii Lubelskiej było przyłączenie (»wcielenie«[2] więc właściwie, a nie »unia«, do Korony ukraińskich ziem W. ks. Litewskiego. Na samym sejmie zostało przyłączone Podlasie i Wołyń, następnie Bracławszczyzna i wreszcie ziemia Kijowska. Litwa zaś z prowincjami białoruskiemi otrzymała pewną autonomię, którą zachowała aż do upadku Rzeczypospolitej.

Przy tem »wcieleniu« do Polski Wołynia i innych

  1. Por. Smoleński, ibid. str. 108.
  2. Por. Smoleński, l. c.