Strona:Wacław Gąsiorowski - Zginęła głupota!.pdf/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

«Porządek dzienny rady zarządzającej Towawarzystwa ubezpieczeń od nieszczęśliwych wypadków...» dobry... tylko... należy sprawy ważniejszej natury zostawić na koniec. Oponenci muszą się zmęczyć i wygadać przy załatwianiu bagatelnych kwestyi...
Wsparcia? Na kiedy indziej! Szkoda czasu i pieniędzy na cichą filantropię! Cóż to? mam się wstydzić tego, że komu daję?...
Nareszcie papiery załatwione. Łyk kawy, kłęb dymu i rozpoczyna się przeglądanie gazet według śladu ołówka, którym sekretarz zakreśla ciekawe wiadomości i artykuły.
Echo! Nieurodzaj buraków. Aha! Rzecz inspirowana. Nowa ustawa budowlana, ochrona lasów... wytrzebionych! Baronowa Kalt... zmarła. Będzie pogrzeb. Trzeba wieniec, choć dla podtrzymania stosunków. Telegramy! «Berlin krótki 248, długi 232. Wagony 1038, 1040 i 1042. Krajowe koleje 752, 753 i 754.» No, no! Dziś zato sobie fruną w górę! Aaa! Cóż to? Coś bardzo ważnego!
Paryż, 28 października. Kometa dostrzeżona na południowo-zachodniej stronie nieba zapowiada, zdaniem uczonych, szereg wielkich zjawisk.»