Strona:Wacław Gąsiorowski - Zginęła głupota!.pdf/159

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

strony podkreślił samowolę dyrektorów, którzy za pomocą rachunku tymczasowego dopuszczają się nadużyć, podnosząc znaczne sumy, jakoby na rachunek wynagrodzeń za zarząd i dodatkowo czynności.
— Nie chcę — mówił Tryskalski — czynić zarzutu nieobecnemu i powalonemu chorobą dyrektorowi zarządzającemu, panu Józefowi Lińskiemu; lecz rozprzężenie, jakie panuje w Towarzystwie ubezpieczeń od nieszczęśliwych wypadków, samowola pewnych osobistości, zmusza mnie do zwrócenia uwagi ogólnego zebrania na staranniejszy wybór przyszłych członków zarządu! Instytucya potrzebuje kierowników, nie zaś manekinów, szerzących nepotyzm, protegujących lokajstwo i sprawiających to, że jeden lub dwóch ludzi prowadzi ją na pasku, podporządkowując stale interesy ogółu akcyonaryuszów interesom własnej kieszeni.
Wystąpienie Tryskalskiego wywołało wybuch. Hałas i gwar powstał nie do opisania. Ze wszystkich stron domagano się głosów, a dzwonek przewodniczącego napróżno starał się przywrócić ład i porządek. Zewsząd wyrywały się okrzyki: Precz z synekurzystami! Wyrzucić ich!
Neo chciał odpowiedzieć, zdobył się jednakże na kilka frazesów banalnych i umilkł. Wstał