Przejdź do zawartości

Strona:W. M. Thackeray - Targowisko próżności T2.djvu/164

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
160

nie kupiono przypadkiem, a nie wiem w jaki sposób opłacają służbę. Dwaj synowie bawią w Eton, panny pobierają lekcje od pierwszych nauczycieli; podróżuje się rok rocznie w lecie, a zimą wydaje się wielki bal i wykwintną wieczerzę, Kimże jest jednak ów jegomość? Urzędnikiem, pobierającym 1200 funtów rocznie. Chyba żona musiała mieć znaczny posag. Gdzie tam! to córka nie zbyt możnego obywatela z hrabstwa Buckingham. Siostry jej mieszkają u niej co rok przez trzy miesiące, a bracia zawsze stają u niej przybywając do Londynu. Jakimże sposobem szanowany ów pan potrafi zrównoważyć pasywa z aktywami? Będąc jego przyjacielem, nie chcę mówić jak dalece mnie dziwi iż dotychczas na giełdzie nie wydzwoniono jego nazwiska, a publiczność się dziwi że przeszłego roku nie drapnął na ląd stały. Pomiędzy naszymi znajomymi jest zawsze kilku, których sposób utrzymania daremniebyśmy sobie wytłómaczyć chcieli. Nieraz trącając kieliszkiem z gospodarzem, zdarzyło się nam zapytać siebie z czego opłacał wino, którem nas częstował?
Kiedy Rawdon z żoną w trzy lub cztery lata po powrocie z Paryża mieszkał w eleganckich apartamentach na Curson Street, nie było gościa, któremuby przy obiedzie takie same zapytania nie stawały na myśli. Powieściopisarz z powołania musi wiedzieć o wszystkiem; korzystając z tego przywileju, moglibyśmy opowiedzieć publiczności w jaki sposób Crawley i jego żona radzili sobie, aby żyć świetnie, nie posiadając żadnego dochodu. Znając jednak zwyczaje prasy perjodycznej, która kradnie na lewo i na prawo i dostarcza