Strona:W. M. Thackeray - Targowisko próżności T1.djvu/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
35

nem ustroniu przepędził on lat ośm. Jeżeli zdarzyło mu się widzieć twarz chrześcijańską, to nie częściej jak dwa razy do roku, kiedy oddział konnicy musiał eskortować do Kalkuty podatki przez niego pobierane.
Szczęściem Józef zaczął cierpieć na wątrobę. Zmuszony wyjechać, żeby się w Europie wyleczyć, miał tysiące zręczności używania zabaw i rozrywek bez liku. Lubiący życie koleżeńskie, nie mieszkał w Londynie z rodzicami, ale osobno. Przed wyjazdem do Indji, zanadto młody żeby się mógł upajać przyjemnościami wielkiego miasta, oddał się im po powrocie z szalonym prawie zapałem. Powoził się w parku, jadał objady w najmodniejszych tawernach, uczęszczał do teatrów co należało w owym czasie do dobrego tonu i ukazywał się w operze w wąskich spodniach i stosowanym kapeluszu.
Po powrocie do Indji pan Józef opowiadał bardzo wiele o swojem życiu w Europie, a nawet dawał do zrozumiemia że nie było większych dandysów jak on i Brummel i że oni sami dyktowali prawa modnemu światu. Tymczasem Józef Sedley żył prawie tak samotnie w Anglji jak w Boggley Vollah. Znał zaledwie jedną lub dwie osób w stolicy, i można śmiało powiedzieć że umarłby z nudów i samotności gdyby nie lekarz, pigułki i choroba wątroby, Józef miał wszystkie przymioty po temu żeby zasłużyć na miano hulaki, co wszakże nie przeszkadzało mu być bardzo ociężałym i i niezgrabnym, i na widok kobiety stracić ze strachu przytomność. Rzadko też można go było widzieć w