Strona:Władysław Tarnowski - Przechadzki po Europie.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

cach... Tyle o Jubilacie Beethovenie. Co do koncertów jak zwykle odznaczył się i tutaj precyzją i delikatnością swoją kwartet Florencki podróżny. Ostatni koncert filharmonijny celował doborem programu i wykonaniem. Uwertura Cherubiniego (Wasserträger). Następnie koncert fortepianowy z orkestrą Brahmsa. Zarysy szlachetne tej kompozycji, jędrna melodia, i odegranie rzeczy znamionujące świadomego siebie muzyka, nie goniącego za ślepém wirtuozostwém, zjednały popularnemu artyście ogólne uznanie. Mniej co do oryginalności pomysłów celował koncert, co instrumentacja barwna i świetna, często Beethovena, często Schumanna wpływ znać było, najpiękniejszą zdała nam się część trzecia o smętnym nastroju, miękko i jedném tchnieniem odegrana. Krytyka bezwzględna a stronnicza, rzuciła się niesłusznie na ten utwór mający lat 8 życia, odmawiając mu zupełnie samodzielności. Koncert pana Brahmsa już jako dzieło znamionujące ogromną wiedzę muzykalną, która wszystko dane umiejętnie przetrawiła, pozostanie nie bez zajęcia dla muzykalnego słuchacza. Geniusz jak zwykle, tak i w osobie Schumanna optymistyczny, przepowiedział Brahmsowi przyszłość zwrotnikową — mesianistyczną niemal w muzyce. — Przypuśćmy, że się nie mylił, ale jakże niebezpieczne takie wróżby, jak je podnoszą źli ludzie i czy nie lepsze zupełne choćby zapoznanie doczesne? Pan Brahms odrzucił posadę nauczyciela kompozycji w konserwatorium by spokojnie komponować, znać nie uważa muzyki za dojną krowę.

(Ciąg dalszy nastąpi.)