Strona:Władysław Stanisław Reymont - Rok 1794 - Nil desperandum.djvu/316

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

to musi sprawiać hrabiemu, dawał swojem zachowaniem się pozory najszczęśliwszego kochanka. Ale Zubow nie pozwolił się wyprowadzić z wielkopańskiej powściągliwości, pokazując doskonale obojętnego. Zasię, kiedy Iza miała się ubierać i przechodzili na dalsze pokoje, hrabia ustąpił mu w drzwiach miejsca przed sobą. Promenowali się po wspaniale urządzonej bawialni, jakby w najlepszej komitywie. Zubow był nielada graczem wyćwiczonym na petersburskim dworze w sztuce udawania. Młody, piękny, ufny w siebie i wsparty na wielkiem znaczeniu brata, faworyta Imperatorowej, ambitny a przytem zimny do okrucieństwa, ostrożny i mający tylko własne wyniesienie na celu, górował nad wszystkimi Rosyanami, jacy się byli wtedy znaleźli w Warszawie. Posiadał wysoką szarżę w wojsku i przyjechał niby to na służbę, ale zdawał się tylko zabawiać miłostkami. pokazując się birbantem i zapamiętałym graczem, czem jednał sobie przyjaciół i sławę najmilszego kompaniona. Zwracał też uwagę powszechności bogactwem zaprzęgów, wystawnością przyjęć i szczodrem sypaniem dukatami, a także i życzliwością okazywaną Polsce. Nierzadko dawał się słyszeć z przyganami ambasadorskich rządów, starając się łagodzić różne nadużycia i krzywdy. Rychło też stał się ulubieńcem publiki, a zwłaszcza dam. Sam wszechwładny Igelström czuł przed nim respekt, obawiając się jego znaczenia i wpływów.
Zaręba, czując jego wielką przewagę nad sobą, traktował go, mimo wzburzenia, z powinną uprzejmością. Gawędzili o stolicy i kobietach. Hrabia unosił się