Strona:Władysław Sebyła - Pieśni szczurołapa.djvu/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Marsz — marsz — człap — człap —

Kiedy się skończy, kiedy się skończy!
Ciemność jest w głowie — ćwieki są w głowie —
Plecy ze skóry — ręce ze skóry —
Nogi z żelaza — stopy z ołowiu.

Marsz — marsz — człap — człap —

Zsuń że się, bracie, na swoją pryczę,
Zrób trochę miejsca, psia twoja mać!
Nogi niech idą, nogi niech idą,
Nogi — nogi — spać. —

Marsz — marsz — człap — człap —

Jeszcze daleko — jeszcze daleko —
Słyszysz jak chlupie błoto?
Szeroka izba — szeroka droga —
śni ci się przecież, idjoto.
Marsz — marsz — człap — człap —
Sto kilometrów — kroków sto.
Chlup — chlap — chlup — chlap. —

Jeszcze daleko, jeszcze daleko.
Nogi się same, — same dowleką.
Nogi bez brzuchów, nogi bez głów.
Nogi bez butów, bagnetów, luf...
Marsz — marsz — człap — człap —
Chlup — chlap — chlup — chlap...