Strona:Władysław Abraham - Stanowisko kuryi papieskiej wobec koronacyi Łokietka.pdf/2

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.




Stary gotycki grobowiec w lewej od wejścia nawie katedry krakowskiej, tuż obok wielkiego ołtarza, kryje szczątki pierwszego w tej katedrze koronowanego króla, którego wdzięczny naród opromienił legendą i czci dotąd jako swego bohatera. Bo w niego, jak i w jego syna, ostatnich z Piastów na Chrobrego tronie, wcielił się jak gdyby duch postaci minionych lat, tych pierwszych wielkich założycieli rodu — twórców dynastyi, co szczepy polskie w naród przetworzyła i jako czynnik dodatni do cywilizacyjnej powołała pracy. Więc i historyografia nasza, zwłaszcza z doby, kiedy po klęskach i rozbiciu zaczęła się znowu rozwijać, czerpiąc podnietę rozwoju z uczucia narodowego, zwraca się do postaci ojca Kazimierza W. z rodzajem pewnego pietyzmu, przeceniając może nawet jego znaczenie w stosunku do dzieł rozumnej, ale pokojowej pracy jego syna, której owoce przetrwały czasy upadku i dziś jeszcze o swej żywotności świadczą, bo jego ani nie otacza aureola przebytych zwycięsko ciężkich prób i niepowodzeń, ani nie stroją wawrzyny na polu walki zerwane. Tem uczuciem przejęty był niewątpliwie Lelewel, kiedy na uroczystość zamknięcia roku szkolnego w uniwersytecie Wileńskim w r. 1822 przygotował odczyt o ocaleniu Polski za króla Łokietka[1] a widnieje ono i z kart opowiadań Szajnochy w zestawieniu

  1. Polska wieków średnich. Poznań 1861, T. IV str. 239—259. »Ocalenie Polski za króla Łokietka«. Odczyt z 29. czerwca 1822 drukowany naprzód w Dzienniku warszawskim z r. 1826.