Strona:Władysław Abraham-Początki prawa patronatu w Polsce.djvu/10

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wprawdzie w stosunku do kościołów zachodzi pewien związek między mundium a prawem własności, gdyż z reguły właścicielowi kościoła tj. fundatorowi i jego prawonabywcom przysługiwała i advocatia, wójtowie nabywali w obec kościołów prawa analogiczne do praw właścicieli,[1] ale obok własności kościołów istnieć mogła niezależnie i odrębnie advocatia nad nim. Teorya, w myśl któréj przy fundatorze kościoła pozostawało tylko mundium, mogła być trafną odtąd, odkąd w obec własności na kościołach i w celu jéj uchylenia zaczęto robić różnicę między duchową a materyalną stroną urzędu, między spiritualia a temporalia. Pod wpływem tego dawniejsze ścisłe pojęcie własności na kościołach przetworzyło się w pojęcie świeckiego tylko władztwa nad kościołem, co zarazem treść owego mundium stanowiło. W obec tego więc to władztwo świeckie było tylko zmodyfikowaném w części dawném prawem własności na kościołach a prawa, jakie ztąd wypływały, były tylko dalszém następstwem dawniejszego prawa własności.[2] Prawa te aż po wiek XII były bardzo obszerne. Nie tylko bowiem wolno było właścicielowi gruntu, który kościół wybudował, pozbyć go, nie tylko przysługiwały mu pewne prawa czysto honorowe, jak prawo oznaczenia kościoła jako sobie podlegającego przez umieszczenie na nim pewnych znaków, prawo do modłów, do pogrzebania w kościele, pierwsze miejsce przy uroczytościach kościelnych, ale nadto rościli sobie fundatorowie z tytułu własności prawo do poboru pewnych danin, częstokroć zabierali nawet dziesięciny, jakie kościół posiadał, wykonywali daleko sięgający nadzór nad zarządem majątku kościelnego (jak żądanie składania rachunków), pobierali dochody kościoła w razie opróżnienia

  1. I to tak, że w kierunku wytworzenia się prawa patronatu obok własności na kościołach i advocatia zbyt widoczny wpływ wywarła, a w niektórych krajach jak w Anglii advocatia i patronat stały się pojęciami równoznacznemi.
  2. Przyznaje to w części i sam Heusler twierdząc, że się ten stosunek mundium dopiero od czasów Karola W. i to naprzód przy kościołach bezpośrednio państwu podległych (Reichskirchen) objawił (l. c. str. 318).