Ta strona została uwierzytelniona.
Już z za drzew bieleje strzecha,
Chłopcu serce płonie,
A tu, jak grobowe echa,
Bije dzwon po dzwonie.
Stanął. Ludzkie słychać płacze!
............
Serce pękło mu tułacze,
I nie umikł jeszcze dzwon,
Gdy już z nią się złączył on.
Kraków.
Edmund Krzymuski.
44