W proch! w proch przed blaskiem, który z serc wytryska,
I serca wzajem zapładnia, że kwitną,
Jako te lilje, patrzące w błękitną
Toń niebieskiego nad nami sklepiska.
W proch! w proch! choć w tobie szatany zazgrzytną,
Choć wić się będzie, jako żmija ślizka,
Ta przemoc złego, która gwałtem ściska
W swoich pierścieniach wszystką żądzę szczytną.
W proch! w proch upadnij!... Zaklęcia daremne!
Świadomość siebie stracił syn człowieczy,
Gdy raz trującej zakosztował cieczy:
Zamiast przed słońcem korną zginać szyję,
Z którego powstał, ach! i którem żyje,
Czci niszczycielki swe — potęgi ciemne!...