Strona:Ukraiński ruch kobiecy.pdf/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bietę, równorzędnego z mężczyzną i najzawziętszego bojownika za najwyższe narodowe ideały“.
Uodpornianie narodowe, mnożenie stanu posiadania ziemi i dobra narodowego, rozwój narodowej sztuki i kultury, wzmożenie uświadomienia społecznego, podźwig oświaty ludowej, są dla wszystkich stowarzyszeń środkiem do budowy własnej państwowości, po przez Ukraińską Zachodnią Republike, utworzoną na zrębie Ziemi Czerwieńskiej, etapem prac na szlaku ku „zołotowerchomu Kijowowi“. Stowarzyszenia te wykuwają duchowe i materialne uzbrojenie do walki przeciwko „okupantom“ ziem „Wielkiej Ukrainy“, rozdartej, jak naucza się młodzież, politycznymi i duchowymi kordonami, które znieść muszą najbliższe „ukraińskie“ pokolenia.
Zarówno członkinie towarzystw ściśle kobiecych, jak i kobiety w stowarzyszeniach mieszanych są bardzo czynne w zdecydowanie antypolskim kierunku. Np. stowarzyszenie „Buducznist’“ zajmuje się służbą domową a właściwie wszczepia jad niechęci do polskich służbodawców. Jego działaczka i przedstawicielka pani Konradowa, żona kanonika przy katedrze św. Jura, na wszystkich konferencjach i zjazdach kobiecych głosi niebezpieczeństwo służenia dziewcząt ruskich w domach polskich, nawołuje do tworzenia ich moralnej ochrony i zapobiegania denacjonalizacji. Członkinie złożonego z mężczyzn i kobiet stowarzyszenia „Widrodżennje“, którego prezeską jest dr. Zofia Parfanowicz, rozwijają szeroką akcję antyalkoholową i antynikotynową, nie tyle pod hasłem zdrowia społecznego, ile w celu zwalczania i niepopierania polskiego monopolu spirytusowego i tytoniowego.
Jednakim nacjonalizmem kierowane są prace sekcji żeńskich przy czytelniach „Proświty“ jak i kółek kobiecych „Ridnoji Szkoły“ czy „Ukraińskiej Zachoronki“, czy sekcji gospodyń Wiejskich przy „Silskym Hospodarze“, jako też „Żinoczoj