Strona:Tymoteusz Karpowicz - Odwrócone światło.djvu/176

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
kopia artystyczna

DEKALOG
wyłamuję go z gęstych
zasobów gniazda ale on
w korzennych kościach
odwrócił się na zawsze
od wypowiedzianego
i nie chce na to patrzeć
w jakimkolwiek języku
woli żreć boczne tablice
synaju na których wysiekł
swoich własnych dziesięć

PS
jedenaste przykazanie
odłamane na początku mówienia:
dopóki słowo ciągnie do przodu
biczuj je